Węgry znów kuszą polskich turystów
Węgry – kraj naszych przyjaciół i bratanków, tak licznie odwiedzany jeszcze do niedawna przez polskich turystów, dziś cieszy się mniejszym powodzeniem. Bez wątpienia jest to zjawisko krótkotrwałe, przejściowe. Związane jest ono ze wzrostem możliwości wyjazdów do wszystkich krajów świata bez żadnych ograniczeń. Jednak Węgry mają tak dużo atutów, że ponownie zaczynają przyciągać rzesze turystów z nad Wisły.
Niewielka odległość dzieląca nasze kraje, tranzytowe położenie przy drogach wiodących na południe Europy, dobra i stosunkowo niedroga baza turystyczna, bogactwo różnorodnych zabytków historycznych i zróżnicowane walory środowiska przyrodniczego to główne zalety Węgier. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Polacy przyjeżdżający nad Dunaj są zawsze mile widzianymi gośćmi i sympatię gospodarzy czują na każdym kroku. Rząd węgierski propaguje też szeroko atuty własnego kraju, otwierając w ostatnim czasie cały szereg Narodowych Przedstawicielstw Turystyki Węgierskiej w krajach europejskich m.in. jedno z takich przedstawicielstw od miesiąca funkcjonuje już w Warszawie. Lansuje ono hasło służące zmianie stereotypu oferty turystycznej, które brzmi : „Węgry to nie tylko Budapeszt”.
Do tej pory najliczniej odwiedzanym miejscem przez turystów zagranicznych pozostaje cały czas stolica kraju, a w niej do „żelaznych punktów” każdej z wycieczek należą : Parlament, Baszty Rybackie, Katedra Macieja, Wzgórze Zamkowe, Wzgórze Gellerta, Plac Bohaterów z Pomnikiem Millenium.
Budapeszt zapewnia także turystom wielkie możliwości rekreacyjne. Można tu korzystać z licznych cieplicowych, bardzo dobrze wyposażonych basenów, znanego w całej Europie wesołego miasteczka. Dużym powodzeniem cieszy się stołeczne ZOO. Zwolennicy spacerów górskich skorzystać mogą w obrębie miasta w okolice Csilleberci z kilkunastu znakowanych szlaków turystycznych i nawet z kolejki górskiej. Melomanów Budapeszt kusi dużą liczbą koncertów najbardziej uznanych na świecie zespołów i solistów. Wielką atrakcją są także wyścigi Formuły I, w tzw Marlboro Hungarian Grand Prix startuje cała czołówka światowa. Po wyczerpujących godzinach poświęconych na poznanie zabytków miasta lub po emocjach związanych z koncertami i zawodami sportowymi chwilę ukojenia przynoszą bez wątpienia wizyty w licznych restauracjach i czardach. Tu przy dźwiękach muzyki cygańskiej bądź czardasza rozkosztować się można słynną zupą rybną, paprykarzem, plackiem węgierskim, popijając świetne wino z Tokaju bądź Egeru.
Doskonałe położenie stolicy Węgier i niewielka powierzchnia kraju sprawiają, że z Budapesztu można dostać się w ciągu zaledwie 2 – 3 godzin do innych miejsc godnych odwiedzenia. Poza stolicą najczęściej odwiedzanym przez turystów miejscem jest Balaton – największe jezioro w Środkowej Europie. Jezioro jest stosunkowo płytkie, to też woda w nim nagrzewa się bardzo szybko, a temperatura jej w lecie osiąga 22 – 28oC. Dzięki temu sezon turystyczny zaczyna się tu już w połowie czerwca i trwa aż do połowy września. Dno jeziora obniża się, zwłaszcza po stronie południowej, bardzo łagodnie to też Balaton jest bardzo bezpiecznym kąpieliskiem. Na jeziorze zakazane są sporty motorowodne, panuje tu cisza i spokój. Można uprawiać żeglarstwo i surfing. Poza licznymi hotelami, ośrodkami wczasowymi zlokalizowano tu również dużą ilość ośrodków kolonijnych i obozowych, z których coraz częściej korzysta również młodzież z Polski.
Nie mniejszą niż Balaton popularnością cieszy się najsłynniejsze węgierskie uzdrowisko w Hajduszoboszlo, położone we wschodniej części kraju. Lecznicze kąpielisko funkcjonuje tu przez cały rok, a w trakcie lata uruchamianych jest kilkanaście basenów ze sztucznymi falami, podwodnymi masażami i wielkimi zjeżdżalniami. W uzdrowisku leczy się wszelkiego rodzaju schorzenia układu kostnego, dróg oddechowych, choroby kobiece. Znacznie mniej osób dociera do innych węgierskich uzdrowisk zlokalizowanych zazwyczaj na południu kraju m.in. Gyula przy granicy rumuńskiej, bądź Harkany przy granicy z Chorwacją. Ceny są tu znacznie niższe, a ośrodki te znajdują się już w katalogach polskich biur turystycznych.
Co roku poprawia się też dostępność komunikacyjna Węgier. Najwięcej turystów dociera tu własnymi samochodami, lecz dla tych którzy wola podróżować pociągiem lub autobusem podróż nie powinna być ani kłopotliwa, ani uciążliwa. Codziennie do Budapesztu dojeżdżają 4 pociągi z Polski, wyjeżdżające z Warszawy poprzez Katowice, ze Szczecina przez Poznań i Wrocław oraz z Krakowa. Koleją można też dotrzeć bezpośrednio z Polski do m.in. Pecsu, Miskolca, Szolnok. Kilku biur turystycznych umożliwiło także sezonowe połączenie autobusowe łączące stolicę Węgier z Warszawą, Krakowem, Śląskiem. Podróż autobusem odbywa się zazwyczaj nocą, z Warszawy do Budapesztu jedzie się tylko około 12 godzin, a bilet w obie strony kosztuje 200 – 250 PLN od osoby.
0